Przyszłość polskiego winiarstwa w winach owocowych

Polacy są otwarci na nowości i chętnie poznają różne smaki. Świadczy o tym m.in. rosnący popyt na importowane wina gronowe z Nowego Świata. A co ze słowiańską tradycją i rodzimymi specjałami? Okazuje się, że niejednokrotnie jesteśmy ich istnienia zwyczajnie nieświadomi. O ile miody pitne są kategorią, która w temacie polskiego winiarstwa funkcjonuje, o tyle  jakościowe wina owocowe są produktem całkowicie niszowym, niemal zapomnianym i obciążonym negatywnymi skojarzeniami i stereotypami. Aby przywrócić im należytą pozycję w świadomości konsumentów i na półkach sklepowych Polska Rada Winiarstwa rozpoczęła intensywne działania. – Wino owocowe nie jest wyrobem gorszym od wina gronowego – twierdzi Elżbieta Pawłowska, dyrektor biura PRW – jest wyrobem innym. Przy odpowiedniej kulturze picia jest ono doskonałym, wartościowym napojem, który podobnie jak wino gronowe m. in. poprawia trawienie, rozpuszcza cholesterol, hamuje powstawanie wolnych rodników.

Pobierz materiały prasowe